KAROL GODULA
Bill Gates jest wsp�czesnym przyk�adem geniusza, kt�ry dzi�ki swym przymiotom umys�u i ducha, ale
przede wszystkim dzi�ki tw�rczej pracy w spos�b pozytywny buduje imperium gospodarcze, kt�re wp�ywa na zmian� postrzegania rzeczywisto�ci
przez pokolenie tera�niejsze i przysz�e.
Historia �wiata pe�na jest przyk�ad�w ludzkiego geniuszu. Niestety medialnie bardziej popularne s� jednostki, kt�re swe talenty anga�uje
w destrukcj�. Historia �l�ska pierwszej po�owy XIX wieku obfituje w wiele przyk�ad�w tytanicznej tw�rczej pracy. G�rny �l�sk, Zag��bie
Ruhry, Manchester by�y wtedy tym dla historii �wiata, czym dzisiaj jest Dolina Krzemowa. Jedn� z postaci, kt�ra w tym czasie dokona�a
przyspieszenia industrialnego, a zarazem cywilizacyjnego tej cz�ci Europy by� Karol Godula.
Karol Godula (pisany po niemiecku Godulla) urodzi� si� 8 listopada 1781 r w Makoszowach (obecna po�udniowa dzielnica Zabrza). Zosta�
ochrzczony w drewnianym ko�ci�ku w Przyszowicach, kt�ry to kosci�lek
zosta� p�niej przeniesiony do Borowej Wsi, gdzie stoi do dnia dzisiejszego. Ojcem chrzestnym by� w�a�ciciel Bujakowa August
von Werner.
Rodzice Karola Goduli - J�zef Godula i Franciszka z domu Hanisz - posiadali w Ku�ni Raciborskiej gospodarstwo rolne, kt�re wydzier�awili
z powodu zamieszkania w Gaszowicach. J�zef Godula pe�ni� funkcje oficjalisty le�nego, dochodz�c do godno�ci nadle�niczego w lasach
przyszowickich i makoszowskich.Oko�o roku 1784 wzi�� w dzier�aw� dwa maj�tki rycerskie w Makoszowach i Ligocie Zabrskiej, podwy�szaj�c
w ten spos�b sw�j status spo�eczny. Wed�ug �wczesnych kryteri�w Godulowie byli zaliczani do stanu �redniego mieszcza�stwa, zatem
utrzymywali kontakty z osobami swojej klasy; nauczycielami, proboszczami, urz�dnikami, a tak�e z rodzinami cz�onk�w szlachty ziemia�skiej.
Matka Goduli zmar�a w roku 1813, a ojciec w 1816 r. Oboje s� pochowani na cmentarzu w Lyskach (Lisski).
Opr�cz Karola Godulowie mieli jeszcze jednego m�odszego syna Ernesta i trzy starsze c�rki - Marinn�, Joann� i Franciszk�. Najstarsza
siostra Marianna wysz�a za m�� za szlachcica Lengsfelda z K�t, Joanna po�lubi�a Ferdynanda Gottwalda z Raciborza, Franciszka wzi�a
sobie za m�a Johana Neuveryta z Frysztatu. Natomiast najm�odszy Ernest do ko�ca �ycia pozosta� bez�enny.
Pod wzgl�dem parafialnym �wczesne Makoszowy nale�a�y do Przyszowic, gdzie r�wnie� mie�ci�a si� szko�a ludowa, do kt�rej do 1792 r
ucz�szcza� Karol Godula.W roku nast�pnym m�ody Karol Godula przeni�s� si� do szko�y realnej przy klasztorze cysters�w w Rudach
Raciborskich. Gimnazjum OO. Cysters�w by�a w�wczas jedyn� szko�� �redni� na G�rnym �l�sku na prawym brzegu Odry. Poziom nauczania
w tej�e szkole by� nad wyraz wysoki, m.in. dzi�ki bogatej bibliotece, na kt�r� sk�ada�o si� 10 tys. wolumin�w. Szko�� �redni�
uko�czy� w 1798 r. Swoje wykszta�cenie uzupe�nia� r�wnie� w szkole �redniej w Opawie, gdzie prawdopodobnie uko�czy� klas� pi�t�.
Pa�ac
Ballestrem�w w P�awniowicach - widok dzisiejszy
Od roku 1801 Karol Godula podj�� prac� zawodow� u hrabiego Karola Franciszka von Ballestrema, dziedzica
majoratu (niepodzielnego maj�tku), w sk�ad kt�rego wchodzi�y maj�tki Plawniowice
, Ruda i Biskupice. Pocz�tkowo Godula pe�ni� funkcj� pisarza s�du patrymonialnego w P�awniowicach. Nast�pnie zosta� kasjerem maj�tku
w Rudzie Slaskiej. Dzi�ki zaletom swego
charakteru i ci�kiej pracy w roku 1809 zosta� rz�dc� ca�ego majoratu (Oberamtmann), zast�puj�c na tym stanowisku zarz�dc� Karwata.
Palacyk
Ballestrem�w w Rudzie �l�sakiej
(wyburzony ok. 1950 r. )
W roku 1815 hrabia Karol Franciszek Ballestrem von Plavniowitz major Kr�lewskiej Armii Pruskiej wystawi�
akt darowizny, w kt�rym da� swemu zarz�dcy 28 z ��cznej sumy 128 udzia��w huty cynku „Karol” w Rudzie �l�skiej. Pomys�odawc�
i g��wn� si�� sprawcz� projektu by� w�a�nie Karol Godula, jednak�e swoj� nazw� huta nie wzi�a od imienia projektodawcy lecz
zawdzi�cza j� jednemu z Ballestrem�w. Cynkownia powsta�a wed�ug projektu kr�lewskiego budowniczego J. F. Weddinga. W roku 1821, gdy
dosz�o do rozbudowy zak�adu, Godula otrzyma� od hrabiego kolejne 28 udzia��w. Po kolejnej przebudowie w roku 1825 cynkownia sta�a si�
najwi�kszym i najnowocze�niejszym zak�adem tego typu w Europie. �wcze�nie cynkowni� okrzykni�to �smym cudem �wiata, a jego tw�rc�
uwa�ano za cz�owieka niesamowitego. Udzia�y w cynkowni „Karol” sta�y si� zacz�tkiem fortuny Karola Goduli.
Pa�ac
Karola Goduli w Szombierkach
(spalny i wyburzony w 1945 r.)
Dzi�ki wielkiej umiej�tno�ci dobierania sobie pracownik�w znalaz� dobrego poszukiwacza rud metali
nazwiskiem Ma�ka, kt�ry odkry� w Miechowicach bardzo bogate pok�ady galmanu. Chc�c posiada� niezale�ne �r�d�a rudy cynku dla
cynkowni „Karol” Godula do sp�ki, z w�a�cicielem folwarku Miechowice Franciszkiem Aresinem,uruchomi� kopalni� galmanu
– na cze�� �ony Aresina nazwana „Maria”
(kopalnia dzia�a�a w latach 1823-1895). Nast�pnie wchodzi� w sp�ki z w�a�cicielami innych kopal� galmanu i kopal� w�gla
kamiennego, a nawet budowa� w�asne kopalnie w�gla - ulokowane g��wnie w Rudzie �l�skiej. W roku 1826 zakupi� zbankrutowane maj�tki Szombierki
(dzisiejsza dzielnica Bytomia) i Orzeg�w (dzisiejszy teren dzielnic Rudy �l�skiej - Orzegowa, Goduli i Chebzia) i przej�� w dzier�aw�
Rud� i Biskupice (dzisiejsza dzielnica Zabrza). W tym czasie rozwi�za� sw�j stosunek s�u�bowy z Ballestremem, pozostaj�c jednak nadal
doradc� gospodarczym swojego dotychczasowego pracodawcy. Kupno maj�tk�w podnios�o presti� Goduli, ale i r�wnie� da�o prawa dominalne
do po�owy w�asno�ci nada� g�rniczych z tytu�u w�asno�ci grunt�w. Godula d���c do stworzenia kompleksu przemys�owego, chcia�
posiada� wszystkie kopalnie w okolicy wraz z gruntami. Dlatego te� wroku 1840 naby� dobra Bobrek (dzisiejsza dzielnica Bytomia), a w roku
1848 kupi� wie� Bujak�w (obenie cz�� miasta Miko�owa), przejmuj�c lub wykupuj�c huty i kopalnie le��ce na ich terenach.
Kopalnia
MARIA w Miechowicach
Karol Godula zmar� na chorob� nerek 6 lipca 1848 roku we Wroc�awiu w hotelu „Pod Z�ot� G�si�”
(w hotelu tym cz�sto si� zatrzymywa� goszcz� w stolicy �l�ska w interesach). Zosta� pochowany na wroc�awskim cmentarzu �w.
Wojciecha. Po wybudowaniu przez spadkobierczyni� Goduli ko�cio�a p.w. Naj�wi�tszego Serca Pana Jezusa w Szombierkach, prochy jego zosta�y
przewiezione dnia 2 wrze�nia 1909 r i z�o�one w podziemiach �wi�tyni. Opr�cz niego w podziemiach ko�cio�a spoczywaj� prochy
generalnego dyrektora zak�ad�w przemys�owych Schaffgotch�w dr. Bernarda Stephana.
Podupadaj�cy folwark w Rudzie i Biskupicach Karol Godula doprowadzi� do rozkwitu stosuj�c mechanizacj� oraz nowe rozwi�zania agrarne u�ywane
w Anglii (np. uprawa koniczyny, czy hodowla byd�a rasowego). By� pierwszym na G�rnym �l�sku przemys�owcem, kt�ry urzeczywistni� ide�
wsp�dzia�ania r�nych ga��zi przemys�u - powi�za� z sob� rolnictwo, le�nictwo, eksploatacj� glinki, transport, g�rnictwo i
hutnictwo oraz handel. Popiera� angielsk� form� p�acenia tzw. trucksystem, kt�ry polega� na tym, �e pracownicy poszczeg�lnych
dziedzin nie dostawali pieni�dzy, ale w sklepach nale��cych do Goduli zaopatrywali si� w artyku�y przemys�owe b�d� �ywno�ciowe (rozwi�zanie
takie by� mo�e budzi dzisiaj zdziwienie, b�d� niesmak, jednak system taki by� �wcze�nie do�� rozpowszechniony, a t�umaczono to tym,
i� robotnicy zamiast inwestowa� w rodzin�, trwonili je w knajpach, jednak g��wnym motorem tego typu rozwi�za�, by� oczywi�cie
zysk).Z drugiej strony Godula nale�a� do pierwszych indywidualnych przedsi�biorc�w, kt�rzy zbudowali domy mieszkalne dla robotnik�w
swoich zak�ad�w. Ponadto wprowadzi� bezp�atn� opiek� lekarsk� dla swoich pracownik�w. By� jedynym przemys�owcem na G�rnym �l�sku,
kt�ry w okresie Wiosny Lud�w, czyli ekonomicznego krachu, pomimo du�ych strat finansowych, nie zamyka� swoich zak�ad�w przemys�owych,
a zatem nie zwalnia� robotnik�w. Rok wcze�niej, czyli w 1847 r. podczas epidemii tyfusu g�odowego pomaga� swoim pracownikom, po�yczaj�c
im zbo�e i pieni�dze. Za ewenement nale�y uzna� fakt, i� w testamencie zapisa� legat do podzia�u wszystkim swoim pracownikom w wysoko�ci
50 000 talar�w.
Karol Godula ca�e swoje �ycie po�wi�ci� pracy. Do minimum ogranicza� administracj�, pracuj�c niejednokrotnie w dzie� i w nocy. Sam
przeprowadza� eksperymenty chemiczne, pracuj�c nad nowymi rozwi�zaniami technicznymi. Dzi�ki w�asnym studiom i opracowaniom ekspert�w
zagospodarowa� nieck� w�glow� w okolicach Rudy, Bytomia i Zabrza. Zakup Bujakowa traktowa� jako lokat� i zabezpieczenie na przysz�o��
uwa�aj�c s�usznie, �e s� tam ukryte bardzo bogate pok�ady w�gla. Nie obce by�y mu nowinki techniczne, kt�re wprowadza� nie tylko w
hutnictwie, g�rnictwie, ale i w rolnictwie. Popiera� budow� kolei �elaznej, kt�rej trasa przecina�a Rud� �l�sk� (wizji tej zabrak�o
radcom Bytomia i z pewno�ci� by� to pierwszy krok upadku tego� miasta z tak bogatymi tradycjami historycznymi na rzecz nikomu nieznanej
wtedy wsi Katowice). Godula rozumia� nowe wezwania komunikacyjne, mi�dzy innymi by� te�jedn� z nielicznych os�b popieraj�cych budow�
poczty w Rudzie �l�skiej, na potrzeby kt�rej, po jej utworzeniu, p�aci� pewne subwencje. By� mistrzem w zarz�dzaniu i operowaniu
kapita�em. Wolne kapita�y lokowa�cz�sto w listach zastawnych oraz w hipotekach, co pomaga�o mu bardzo przy wykupie upadaj�cych maj�tk�w
ziemskich i zak�ad�w przemys�owych. Jako osoba nastawiona na zysk nie waha� si� r�wnie� udziela� po�yczek na procent, stosuj�c sze��
punkt�w procentowych w skali roku od po�yczonego kapita�u. Wszelkiego rodzaju operacje finansowe, kt�re stosowa� z do�� du�ym
powodzeniem, nie by�y jednak celem, ale narz�dziem, dzi�ki kt�remu powi�ksza� swoje imperium przemys�owe. Uwa�a� si� za producenta
a nie kupca. By� zwolennikiem utrzymywania przej�tych zak�ad�w. Zdaniem Goduli wszelkiego typu dzia�ania powinny posiada� charakter
rynkowy, a pa�stwo powinno skoncentrowa� si� na innych problemach ani�eli ustalanie cen umownych. By� g��wnym inicjatorem petycji do
w�adz, kt�rej celem by�o zmniejszenie przez pa�stwo podatk�w, uwa�aj�c �e zbytni fiskalizm pa�stwa doprowadza do dekoniunktury. Co
ciekawe, petycja ta odnios�a skutek.
Jako pe�nomocnik Ballestrema w zarz�dzaniu maj�tkiem rodziny, Karol Godula doprowadzi� do tego, �e Ballestremowie w tym czasie stali si�
najbogatsz� rodzin� na G�rnym �l�sku. Po �mierci hrabiego Godula zosta� g��wnym wykonawc� jego testamentu i zosta� opiekunem jego
dzieci, co przeczy pom�wieniom, jakoby hrabia straci� zaufanie do Goduli, widz�c jego prywatne sukcesy finansowe. Ponadto sam zbudowa�
imperium przemys�owe, kt�rego inwentaryzacja zaj�a 298 prawnikom p� miesi�ca czasu. Wielko�� tego maj�tku szacowana by�a r�nie.
Najbardziej prawdopodobn� wielko�ci� jest suma 2 miliony talar�w, czyli 7 260 000 z� w z�ocie (aczkolwiek w niekt�rych opracowaniach
mo�na spotka� si� i z sum� 8 milion�w talar�w). Odnosz�c to do �wczesnych cen nale�y stwierdzi�, �e by� to maj�tek ogromny
– ko� kosztowa� wtedyod 25 do 35 talar�w, a roczna pensja wykwalifikowanej nauczycielki wynosi� ok. 300 talar�w. Aby winny spos�b
zobrazowa� wielko�� maj�tku Goduli nale�y zauwa�y�, i� jedynie dochody uzyskiwane z jego zak�ad�w przewy�sza�y warto��
ordynacji Zamoyskich. Generalnie na maj�tek Karola Goduli sk�ada�o si� 19 kopal� galmanu, 40 kopal� w�gla kamiennego, 3 huty cynku,
udzia�y w innych zak�adach g�rniczo-hutniczych, maj�tki ziemskie: Szombierki, Orzeg�w, Bujak�w, Bobrek i Paniowy.
Prawie ca�y sw�j maj�tek Karol Godula zapisa� sze�cioletniej w�wczas p�sierocie Joannie
Gryzik (w literaturze przedmiotu nazwisko tomo�na spotka� pod r�nymi formami: Gryczik, Gryszczyk, Grycik lub nawet
Grzyzik). Joasia znalaz�a si� w domu Karola Goduli z niewiadomych przyczyn. Najbardziej prawdopodobna wersja jest taka, �e jej matka
Antonina, po �mierci swego m�a Jana, komornika pracuj�cego w zak�adach cynkowych Goduli, poprosi�a gospodyni� Goduli pani� Emili�
Lukas o opiek� nad c�rk�. Rozpowszechniony jest r�wnie� pogl�d, �e Joasia by�a pozama��e�skim dzieckiemAntoniny z Karolem Godul�.
Jednak przeciw tej koncepcji podaje si� argument, �e widoczne kalectwo kr�la cynku (utykanie na jedn� nog�, du�a blizna zniekszta�caj�ca
lewy policzek) spowodowane napa�ci� na jego osob�, wi�za�o si� r�wnie� z jego niep�odno�ci� (aczkolwiek jest r�wnie�teza do��
ryzykowna). Jakakolwiek by�a przyczyna, faktem jest, i� Godula do tego stopnia polubi� dziewczynk�, �e zatrudni� specjalnie dla niej
domowego nauczyciela M. Kulanka.W kwietniu 1848 roku ci�ko chory uda� si� na leczenie do Wroc�awia zabieraj�c ze sob� Joasi�. Dzie�
przed swoj� �mierci� sporz�dzi� testament przed komisj� s�dow�. Jego wykonawc� zosta� przyjaciel, doradca i prawnik - Maksymilian
Scheffler. W testamencie widnia� zapis, �e gdyby Joanna Gryzik zmar�a bezpotomnie, to ca�y maj�tek mia�y odziedziczy� dzieci si�str
Goduli. Po og�oszeniu tre�ci tego� kontrowesyjnego dokumentu, testament sta� si� prawdziw� sensacj�. Pieni�dzy nie odziedziczy�a
rodzina Goduli, ani rodzina Ballestrem�w. Fortun� dosta�a nikomu nie znana dziewczynka, kt�r� zaraz okrzykni�to „�l�skim
Kopciuszkiem”. Spadkobiercy Goduli pr�bowali obali� jego testament, a gdy to si� nie uda�o, jawnie s�ali gro�by pod adresem
dziewczyny, organizuj�c nawet zamachy na jej �ycie. Obawiaj�c si� o jej bezpiecze�stwo opiekunowie umie�cili j�w klasztorze
Urszulanek we Wroc�awiu.
Pa�ac
Schaffgotch�w w Kopicach
(spalony w 1945 r.)
Po opuszczeniu klasztoru Joanna zamieszka�a w domu Maksymiliana Schefflera, kt�ryrozpocz�� starania o
uzyskanie dla niej tytu�u szlacheckiego, co zako�czy�o si� sukcesem. Z r�k kr�la pruskiego Fryderyka Wilhelma IV otrzyma�a tytu�
szlachecki i nazwisko Gryczik von Schomberg-Godulla. W roku 1858 w wieku 16 lat hrabina Joanna po�lubi�a Reischgrafa Hansa Ulryka von
Schaffgotscha, kt�ry nigdy nie zosta� w�a�cicielem maj�tku �ony. W ci�gu swego �ycia pomno�y�a ona odziedziczony maj�tek razy
siedem, anga�uj�c si� w szereg przedsi�wzi�� ekonomicznych i spo�ecznych, staj�c si� godn� nast�pczyni� Karola Goduli. Swoje
gniazdo rodowe utworzyli w Kopicach, buduj�c tam jeden z pi�kniejszych zamk�w
�l�skich. Niestety w 1945 r. zamek zosta�
spl�drowany i spalony. Natomiast zw�oki pary ksi���cej kilkakrotnie zbeszczeszczono.
Kr�l cynku. Kr�l w�gla. Geniusz. Pionier cywilizacji. D�ingis Chan pieni�dza. Diabe� z Rudy. Itp. To tylko niekt�re okre�lenia
opisuj�ce „kr�la” z Rudy. Jedne z okre�le� pojawia�y si� w zwi�zku z fascynacj� t� nieprzeci�tn� postaci�, inne wyp�ywa�y
z zazdro�ci, a nawet zawi�ci. Wok� postaci Karola Goduli naros�o wiele legend, fantastycznych opowie�ci ludowych i jak�e sporo k�amliwych
i oszczerczych opinii, kt�re jeszcze dzisiaj s� bezmy�lnie powtarzane i w kt�re cz�sto si� bezkrytycznie wierzy. Jest to zjawisko
normalne, a zawrotna kariera, cechy charakteru i tajemniczo�� postaci – jeszcze za jego �ycia, by�y i s� normaln� po�ywk� do
tego typu reakcji na dzie�o �ycia, kt�rym by�, jest i b�dzie Karol Godula.
Zamek w
Kopicach - widok dzisiejszy
B�d�c przemys�owcem nie zabiega� o zaszczyty i tani poklask. Motto jego �ycia zawiera si� w s�owach
przytoczonych przez "Tygodnik Ilustrowany" z 1870 roku ("Tygodnik Ilustrowany" S. II, t. 5, s. 155). Z okazji ods�oni�cia
pomnika hrabiego von Reden’a w K�nigs H�tte (dzisiejszy Chorz�w) hrabia Henckel von Donnersmarck z linii siemianowickiej przedstawi�
Godul� kr�lowi pruskiemu. Po kilku dniach kr�l przys�a� Goduli dyplom na szlachectwo, kt�rego Godula nie przyj��, twierdz�c, i�
„Najtrwalszym jego szlachectwem pozostanie pami�� czynnego �ywota". (Inaczej zachowa� si� Thiele-Winckler, kt�ry za zas�ugi
w uprzemys�owieniu G�rnego �l�ska przyj�� z r�k kr�la tytu� hrabiego, oraz hrabia Guidon Henckel von Donnersmarck, kt�ry przyj��
tytu� ksi�cia).
Karol Godula �y� 67 lat, z tego pracy po�wi�ci� 47 lat. Potrzebowa� p� wieku aby zbudowa� najwi�ksze imperiumprzemys�owo -
finansowe (maj�tek w�asny i rodziny Ballestrem) w �wczesnych Niemczech. Doskona�y zarz�dca, organizator, innowator, przedsi�biorca, a
przede wszystkim wizjoner. Nie boj�cy si� nowych rozwi�za�, nowych wezwa�. Cz�owiek, kt�ry po�o�y� podwaliny pod ca�y g�rno�l�ski
przemys�. Pionier przeobra�e� industrialnych w Europie. By� wzorem do na�ladowania, a jednocze�nie porusza� wyobra�ni� artyst�w.
Cz�owiek, kt�ry przeszed� do legendy. Okazjonalnie pojawia� si� w wierszach, opowiadaniach, obrazach, czy nawet witra�u. By�
bohaterem kilku powie�ci. Bibliografia o jego osobie przekracza liczb� 200 opracowa�. Z wszystkich g�rno�l�skich potentat�w przemys�owych
przyczyni� si� najbardziej do budowy wspania�ej pot�gi technicznej i cywilizacyjnej G�rnego �l�ska, z kt�rej to pot�gi korzysta�y
wiele lat po jego �mierci dwa kraje - Niemcy i Polska. By� jednym z filar�w rozwoju gospodarczego Europy, jej dzisiejszego dobrobytu.Bez
takich os�b historia XIX i XX wieku potoczy�aby si� w ca�kiem innym kierunku.
z portalu TOWARZYSTWA IM. KAROLA GODULI
(strony w przygotowaniu)
http://free.ngo.pl/godula/
Zamek w Kopicach - widok dzisiejszy
ze stron http://free.ngo.pl/godula/
|
|
|